Rozdział 7

Wieczorem Nath zrobił kolację.Było super świeczki,wino,kwiaty. Zapowiadało się świetnie dopóki nie zobaczyłam artykułu w gazecie "Nathan Sykes z zespołu The Wanted ma dziewczynę,a w centrum handlowym całował się z fanką" Wyżej było zdjęcie Nath'a całującego jakąś laskę.Nie to nie byłam ja. -Nathan co to ma znaczyć?!-zapytałam za razem wściekła i smutna. -Ale to nie jest tak jak myślisz-odpowiedział próbując się wytłumaczyć. Zaczęłam płakać,poszłam do Kingi i Seev'a. Kinga otworzyła drzwi. -Co się stało?-zapytała po czym mnie przytuliła. -Nathan całował się z inną-odpowiedziałam szlochając. -Wejdź do środka-powiedziała. -Co się stało Nat?-spytał Seev. -Nathan ją zdradza-powiedziała Kinia. -Co takiego?!-zapytał Seev nie wierząc w to. -Tak,niestety-powiedziałam nadal płacząc. -Nigdy bym się nie spodziewał tego po Nathan'ie-odpowiedział Seev. -Ide z nim pogadać-powiedział i wyszedł. **Z perspektywy Seev'a** Wyszłem nadal nie dowierzając w to co Nath zrobił. Byłem już przed jego domem. Zadzwoniłem,otwarł drzwi. -Nath co ty narobiłeś?!-zacząłem. -Ja kocham Nathalie-odpowiedział ze smutkiem. -To dlaczego całowałeś się z inną? Przez tyle czasu szukałeś dziewczyny i teraz postanowiłeś to zepsuć?!-powiedziałem. -Seev nie wiem-odpowiedział prawie płacząc. -Ona Ci tego nie wybaczy-powiedziałem. -Ale ze mnie idiota przecież Nathalie była idealna-powiedział Nathan. -Przemyśl to wszystko,ja ide-powiedziałem. Wyszłem z jego willi i poszłem do mnie. **Z perspektywy Nathalie** Kinia mnie pocieszała,a ja ciągle płakałam. Poszłam do jednego z wielu wolnych pokoi. Wtuliłam się w poduszkę nadal płacząc.Nie spodziewałam się tego po Nathanie... Wyjechałam na wakacje by odpocząć,a znalazłam miłość,która przetrwała miesiąc. Myślę,że to już koniec.... * * * Macie taki smutny rozdział. Nie wiem czemu,ale ostanio coraz bardziej potrzebuję przytulenia od Nathan'a. Jeestem smutnaa. Tom wyjechał,Kini nie ma Betiny też nie ma. Tęskno mi ;_; . POTRZEBUJĘ PRZYTULAASKA OD NATHANA! !